Fajne te malborskie stwory--fajne, bo niestraszne, anawet, powiedzialabym,
poczciwe i troche gamoniowate, jak ten, ktory sie w piete skrobie;)
Ten z baranim lbem troche grozniejszy, ale mysle, ze on tak tylko udaje dla
utrzymania pozorow.
Pozycja zobowiazuje w koncu.;)
Lubie ten diabelski watek.