Dzięki. Czyli ozdobne "sukienki" zasłoniły też tło obrazu?? ;)
Przy okazji a propos "sukienek", to ostatnio zapytano proboszcza gliwickiej
parafii MB Kochawińskiej, dlaczego na obrazie nie ma "sukienek", skoro takie
istnieją (wystawione są w gablocie z wotami). Wyjaśnił, że jest to niekorzystne
ze względu na kondycję obrazu. Pod sukienkami może się taki obraz niszczyć,
należałoby zapewnić odpowiedni przewiew, regulację temperatury, a to kosztuje.
Dlatego pozostawiono obraz "luzem, a sukienki są wystawione osobno.
Swoją drogą jak czytałam o tym, jak w dawnych czasach obchodzono się z obrazami
(np słynny obraz MB Częstochowskiej), to dreszcze mnie przechodzą. "Na żywca"
przybijano do niego klejnoty gwoździami, obijano złotymi blachami....
Przy okazji a propos "sukienek", to ostatnio zapytano proboszcza gliwickiej
parafii MB Kochawińskiej, dlaczego na obrazie nie ma "sukienek", skoro takie
istnieją (wystawione są w gablocie z wotami). Wyjaśnił, że jest to niekorzystne
ze względu na kondycję obrazu. Pod sukienkami może się taki obraz niszczyć,
należałoby zapewnić odpowiedni przewiew, regulację temperatury, a to kosztuje.
Dlatego pozostawiono obraz "luzem, a sukienki są wystawione osobno.
Swoją drogą jak czytałam o tym, jak w dawnych czasach obchodzono się z obrazami
(np słynny obraz MB Częstochowskiej), to dreszcze mnie przechodzą. "Na żywca"
przybijano do niego klejnoty gwoździami, obijano złotymi blachami....