Mały update w międzyczasie (czekania na fotel, rozpoczęcia malowania itd.).
Panton do mnie wrócił, z czego się cieszę bardzo.
Przy stole stoją teraz 4 krzesła - akurat. I wygląda na to, że P. będzie gwiazdą
w tym towarzystwie (na zdjęciach jakoś ciężko wyszedł - w realu jest spoko).
Z powodu listopada - trochę koloru w kuchni (pink Kaiser i puszka, mlecznik
ćmielowski, stary chlebak, filiżanki Guzzini dla Fiata), w której są takie
właśnie obrzydłe kafelki. Ich czas też nadejdzie:)
cdn.
--
Zapamiętajmy to lato.
Panton do mnie wrócił, z czego się cieszę bardzo.
Przy stole stoją teraz 4 krzesła - akurat. I wygląda na to, że P. będzie gwiazdą
w tym towarzystwie (na zdjęciach jakoś ciężko wyszedł - w realu jest spoko).
Z powodu listopada - trochę koloru w kuchni (pink Kaiser i puszka, mlecznik
ćmielowski, stary chlebak, filiżanki Guzzini dla Fiata), w której są takie
właśnie obrzydłe kafelki. Ich czas też nadejdzie:)
cdn.
--
Zapamiętajmy to lato.