Ja tam się nie będę obrażać, że się spotkało kilka osób, co się dogadują (albo
wcale nie) i z tego czasem coś wynika.
A że są na tyle racjonalne, że znajdują elementy, które można zastosować i które
pomogą komuś w jakimś pokoju - to chyba dobrze.
Bym tego nie nazywała stylem - ale raczej metodą racjonalizatorską.
Dla ludzi, którzy dysponują średnim metrażem i średnią zawartością portfela, a
nie chcą Bodzia ani Agaty (uh).
Stąd ikea, szroty i inne takie.
Co nie znaczy (jak już chyba kiedyś marudziłam), że nie pożądam żyrandola z Murano.
Ale że możliwości są, jaki są - to na niego poczekam.
Generalnie - decorum.
A nie żaden loft.
--
Don't think too much of style.
wcale nie) i z tego czasem coś wynika.
A że są na tyle racjonalne, że znajdują elementy, które można zastosować i które
pomogą komuś w jakimś pokoju - to chyba dobrze.
Bym tego nie nazywała stylem - ale raczej metodą racjonalizatorską.
Dla ludzi, którzy dysponują średnim metrażem i średnią zawartością portfela, a
nie chcą Bodzia ani Agaty (uh).
Stąd ikea, szroty i inne takie.
Co nie znaczy (jak już chyba kiedyś marudziłam), że nie pożądam żyrandola z Murano.
Ale że możliwości są, jaki są - to na niego poczekam.
Generalnie - decorum.
A nie żaden loft.
--
Don't think too much of style.