Witam po przerwie i znowu "po prośbie". Pomogłyście mi w podejmowaniu decyzji
przy remoncie łazienki i kuchni. Wklejam właśnie fragmencik kuchni. Nie jest
jeszcze wszystko w niej dokończone, np nie ma frontu do szafki zlewozmywakowej
bo nie umiem się zdecydować, jakie rozwiązanie zastosować. Czy np szufladę, do
której wstawiłabym kosze (to mi odradzał mój stolarz, twierdzi, że zbyt duży
front a naładowane kosze wcale lekkie nie będą no i z czasem...) czy normalne
zawiasy i jakieś wyjeżdżające kosze mieszczące się pod podwieszanym
zlewozmywakiem . Szafka 60 cm. Troszkę brakowało mi czasu ostatnio na ogarnięcie
tego ale zbliżają się wakacje a przede mną odświeżenie "salonu" można powiedzieć
2-częściowego. Kiedyś to były 2 pokoje. No niby dalej są 2 ale nie do końca.
Wklejam mój piękny odręczny rzut. W galerii są zdjęcia tego, co było do tej pory
(album parter). Mam wielki kłopot z podjęciem decyzji, gdzie powinnam umieścić
telewizor. Do tej pory był między oknami ale nie mogłam w tym układzie zrobić
sensownego kącika z kanapami, bo mąż chciał na pewno jedną sofę na wprost (więc
stała sobie prawie na wejściu pod ścianą ale ta druga kanapa stała tak od czapy
przy drugiej ścianie nie stanowiąc całości, bo inaczej niby jak dostawić kanapę
i uprawiać jakiś slalom z dojściem do stołu w drugiej części). Bo rozważając
wszystkie za i przeciw, stół chcę zostawić w drugiej części bo wolę
spontanicznych gości usadzać zaraz na kanapach a stół raczej na ewentualne
większe imprezy, na co dzień jest też wykorzystywany jako miejsce mojej pracy no
i zaraz tam obok biblioteczka (będą białe billy w zamian ciemnobrązowego).
Tylko co z tym telewizorem? jest spory (wymiary zewn. 1,3 x0,8). Nie pamiętam
ile to cali a męża nie ma w domu. Ale na pewno nie mogę mieć go blisko kanap.
Myślałam o tej ścianie na wejściu ale mąż twierdzi, że właśnie na wejściu nie
może być bo wszystkie kable, połączenia, bla, bla.... Dla mnie bardziej
niepokojące byłoby, że byłby naprzeciwko okien ale kurcze, jak na złość wtedy
tylko mam jakieś pole do popisu, jeśli chodzi o kanapy! Myślę nad tym już nie
wiem ile i nie wiem czy jest jakies sensowne wyjście. Pomoże mi ktoś z wizualką?
przy remoncie łazienki i kuchni. Wklejam właśnie fragmencik kuchni. Nie jest
jeszcze wszystko w niej dokończone, np nie ma frontu do szafki zlewozmywakowej
bo nie umiem się zdecydować, jakie rozwiązanie zastosować. Czy np szufladę, do
której wstawiłabym kosze (to mi odradzał mój stolarz, twierdzi, że zbyt duży
front a naładowane kosze wcale lekkie nie będą no i z czasem...) czy normalne
zawiasy i jakieś wyjeżdżające kosze mieszczące się pod podwieszanym
zlewozmywakiem . Szafka 60 cm. Troszkę brakowało mi czasu ostatnio na ogarnięcie
tego ale zbliżają się wakacje a przede mną odświeżenie "salonu" można powiedzieć
2-częściowego. Kiedyś to były 2 pokoje. No niby dalej są 2 ale nie do końca.
Wklejam mój piękny odręczny rzut. W galerii są zdjęcia tego, co było do tej pory
(album parter). Mam wielki kłopot z podjęciem decyzji, gdzie powinnam umieścić
telewizor. Do tej pory był między oknami ale nie mogłam w tym układzie zrobić
sensownego kącika z kanapami, bo mąż chciał na pewno jedną sofę na wprost (więc
stała sobie prawie na wejściu pod ścianą ale ta druga kanapa stała tak od czapy
przy drugiej ścianie nie stanowiąc całości, bo inaczej niby jak dostawić kanapę
i uprawiać jakiś slalom z dojściem do stołu w drugiej części). Bo rozważając
wszystkie za i przeciw, stół chcę zostawić w drugiej części bo wolę
spontanicznych gości usadzać zaraz na kanapach a stół raczej na ewentualne
większe imprezy, na co dzień jest też wykorzystywany jako miejsce mojej pracy no
i zaraz tam obok biblioteczka (będą białe billy w zamian ciemnobrązowego).
Tylko co z tym telewizorem? jest spory (wymiary zewn. 1,3 x0,8). Nie pamiętam
ile to cali a męża nie ma w domu. Ale na pewno nie mogę mieć go blisko kanap.
Myślałam o tej ścianie na wejściu ale mąż twierdzi, że właśnie na wejściu nie
może być bo wszystkie kable, połączenia, bla, bla.... Dla mnie bardziej
niepokojące byłoby, że byłby naprzeciwko okien ale kurcze, jak na złość wtedy
tylko mam jakieś pole do popisu, jeśli chodzi o kanapy! Myślę nad tym już nie
wiem ile i nie wiem czy jest jakies sensowne wyjście. Pomoże mi ktoś z wizualką?