Przemalowałam płytki w łazience!

Przemalowałam piaskowożółte okropne płytki w łazience! Teraz jest biało, elegancko.
Polecam - niewielka zmiana, a cała łazienka nabrała innego charakteru.
Malowałam farbami Syntilor (Kuchnia Od nowa)- farba super bo wysycha po 4h i można
kłaść kolejną warstwę (w przypadku farb alkidowych trzeba odczekać 24h), do tego
wodnorozcieńczalna więc mycie wałków i pędzli jest łatwe i szybkie (bez
rozpuszczalników) i ma fajny półmatowy połysk. Niestety jest cholernie droga:( Ale
oczywiście mozna tania alkidową (np. Jedynka) i też będzie się trzymać, tylko czas
schnięcia upierdliwy. Wcześniej kładłam podkład Tikurilla Ottex, ale tylko dlatego, że
miałam z innych projektów resztki.
Żeby kafelki pokryły się w 100% potrzeba 4-5 warstw niestety, więc farby trochę schodzi.
Najpierw malujemy fugi pędzlem, potem jedziemy wałkiem. Wcześniej płytki przemywamy
wodą z płynem do naczyń i odtłuszczamy beznzyną ekstrakcyjną.
Efekt super - oprócz kilku małych miejsc płytki wyglądają jak fabryczne:)
Nie miałam zdjęcia PRZED więc zrobiłam w sumie w trakcie, jak juz zaczęliśmy
przygotowania do malowania.

PS. Czy Was też forum cały czas wylogowuje??