1. Zaslony - mysle o powieszeniu karnisza-szyny na calej dlugosci tego schodka nad oknami i
powieszeniu musztardowych zaslon. Czy lepiej nic tam nie wieszac i zostawic tak jak jest?
2. Lampy kolo okien - zastanawiam sie czy nie przesunac lampy nad lewym oknem bardziej do
srodka pokoju, tak mniej wiecej nad ten mini stolik kawowy. Czy lepiej zostawic takie dwie
symetryczne jak teraz. I jakie lampy by tu pasowaly (te ktore teraz wisza sa prowizoryczne)?
3. Sofa - mysle o zmianie pokrowca na jasnoszary. wydaje mi sie ze pokoj by sie rozjasnil ale
moze tylko mi sie tak wydaje? A przy okazji, ktos zna moze miejsce gdzie mozna zakupic
pokrowce troche taniej niz w bemz.com? Uzywane tez wchodza w gre.
A tak, faktycznie, ksiazki sa poukladane odwrotnie. Moja dwuletnia corka uwielbia wyciagac i
roznosic ksiazki po calym mieszkaniu. Od kiedy poodwracalam ksiazki grzbietami do tylu zupelnie
stracila nimi zainteresowanie:) pewnie dlatego ze juz nie jest kolorowo tylko nudno bezowo. Stoja
tak juz od paru tygodni i sie zdazylam przyzwyczaic.
podoba mi się tan salon:)
kanapę zostaw ciemną, zainwestuj w poduchy, mogą być musztardowe...
jestem miłośniczką gołych okien, więc oczywiście zostawiłabym jak jest:) piękne parapety na
kwiaty...
co do lamp - nie wiem, ważne żeby spełniały funkcje i oświetlały te miejsca, które tego
wymagają...
nie podobają mi się tylko te drzwiczki w kropki...
> nie podobają mi się tylko te drzwiczki w kropki...
buuu a ja sie od wczoraj ciesze ze udalo mi sie znalesc poszewke na poduchy w dokladnie te
same kropki:) ale ja mam jakies szczegolne zamilowanie do czarno-bialych geometrycznych
motywow, najlepiej jeszcze troche w retro stylu.
No to zainwestowalam w poduchy:) Dzisiaj przyszly. Troche duzo tych czarnych grochow sie robi
u mnie ale zamowienie skladalam jeszcze przed obklejeniem spizarni tym wzorem:)
> hajdana napisała:
>
> > Bardzo miło jest, ciekawa jestem jak dalej będzie, bo energia jest fajna.
>
> podpinam się,
> bo z ogromną przyjemnością tu zaglądam :)
> basia.r777 napisała:
>
> > hajdana napisała:
> >
> > > Bardzo miło jest, ciekawa jestem jak dalej będzie, bo energia jest
> fajna.
> >
> > podpinam się,
> > bo z ogromną przyjemnością tu zaglądam :)
>
>
> Ja też :)
Super, dzieki dziewczyny!
Zagladajcie i komentujcie jak najczesciej:)
Poduchy fajne, ale ksiazki sa poukladane ......jakos w cicho ciemno. Jeszcze takiej
zakamuflowanej library nie widzialam. Cos nieslychanego .. ;) ¡Feliz navidad..!
--
Less is more !
Mniej jest wiecej - modlitwa poranna na Forum:)
> Poduchy fajne, ale ksiazki sa poukladane ......jakos w cicho ciemno. Jeszcze ta
> kiej
> zakamuflowanej library nie widzialam. Cos nieslychanego .. ;) ¡Feliz navi
> dad..!
Piękna przestrzeń :)
W takiej każda Ikea wygląda szlachetnie ;)
Co do okien - nie zasłaniałabym, jeżeli nie miałabym potrzeby.
Proszę o zbliżenie na część jadalną z lampą.
--
A to jakiś obowiązek jest kupować czasopisma wnętrzarskie? Prędzej by mi ręka
uschła niż kupiłabym taki szmatławiec. Nie znam się na firmach zajmujących się
wyposażeniem domów... Łóżko ma być wygodne. Szafa pojemna, poduszki miękkie.
Dywan syna ma mieć zaznaczone przejazdy kolejowe. (by edelstein)
> Piękna przestrzeń :)
> W takiej każda Ikea wygląda szlachetnie ;)
Tak, duzo u mnie Ikei, ja Ikee kocham i nienawidze jednoczesnie;-) te besty na przyklad mam
juz z dziesiec lat i te fronty na wysoki polysk dalej mi sie podobaja:) w poprzednim mieszkaniu
byly przykrecone do scian. Mieszcza wszystkie nasze papiery i elektronike. W tych szklanych
drzwiczkach zmieniam tylko motyw co jakis czas, teraz jest tapeta w kropki, wczesniej byly
zdjecia z wakacji.
Piękne okna, będą dobrze wyglądać czy to z zasłonami, czy bez.
Bau zmieniłabym podsufitkę na białą. Zwieszenie lampki nad stolikiem to dobry pomysł ale nie
wiem, czy nie będzie przeszkadzać w oglądaniu telewizji, telewizor stoi na wprost. Drugą
lampkę/żarówkę nad sofą zmieniłabym na oświetlenie górne blisko sufitu, może jakąś ładną
listwę z reflektorami (np. tak jak u Maritxu)?
> Piękne okna, będą dobrze wyglądać czy to z zasłonami, czy bez.
>
> Bau zmieniłabym podsufitkę na białą. Zwieszenie lampki nad stolikiem to dobry p
> omysł ale nie
> wiem, czy nie będzie przeszkadzać w oglądaniu telewizji, telewizor stoi na wpro
> st. Drugą
> lampkę/żarówkę nad sofą zmieniłabym na oświetlenie górne blisko sufitu, może ja
> kąś ładną
> listwę z reflektorami (np. tak jak u Maritxu)?
Ta czarna podsufitka to jedna z wielu prowizorek w domu. Jak przyszla lampa to mialam akurat
czarna na stanie wiec uzylam tej a biala mialam dokupic. I tak juz zostalo poki co..
>
> Ładna podłoga i w ogóle jest bardzo przyjemnie.
> Piękne okna, będą dobrze wyglądać czy to z zasłonami, czy bez.
>
> Bau zmieniłabym podsufitkę na białą. Zwieszenie lampki nad stolikiem to dobry p
> omysł ale nie
> wiem, czy nie będzie przeszkadzać w oglądaniu telewizji, telewizor stoi na wpro
> st. Drugą
> lampkę/żarówkę nad sofą zmieniłabym na oświetlenie górne blisko sufitu, może ja
> kąś ładną
> listwę z reflektorami (np. tak jak u Maritxu)?
Za szybko mi sie wyslalo. Racja, ze lampa na srodku moze przeszkadzac w ogladaniu tv, nie
pomyslalam o tym. A o jaka listwe z reflektorami ja u Maritxu chodzi?
Bardzo ładnie ten pokój wyszedł. Nietuzinkowe, fajne okna i choć budynek za nimi
wydaje się dość blisko, to przez tę smakowitą jego cegłę i dach jakoś nie
przeszkadza. Nie wieszałabym więc żadnych zasłon. Co do lamp, to ja bym chyba
powiesiła tylko jedną (centralnie), dużą, kulistą i przezroczystą. No na VP
Globe namawiać Cię nie będę ;), ale jakoś tak nieopatrznie przemknął mi przez
myśl, jak popatrzyłam na ten pokój... Kanapę zostaw tak jak jest. Całkiem dobry
ten kolor. Mógłby być nawet bardziej soczysty.
Nietuzinkowe, fajne okna i choć budynek za nim
> i
> wydaje się dość blisko, to przez tę smakowitą jego cegłę i dach jakoś nie
> przeszkadza. Nie wieszałabym więc żadnych zasłon. Co do lamp, to ja bym chyba
> powiesiła tylko jedną (centralnie), dużą, kulistą i przezroczystą. No na VP
> Globe namawiać Cię nie będę ;), ale jakoś tak nieopatrznie przemknął mi przez
> myśl, jak popatrzyłam na ten pokój...
VP Globe jest fajna! Mam troche watpliwosci czy jedna centralna lampa zamiast dwoch oswietli
wystarczajaco te czesc pokoju. Generalnie potrzebuje tutaj takiego ogolnego oswietlenia.
Podobaja mi sie ascetyczne, szklane lampy dyndajace:) z sufitu, z tym ze przy mocniejszych
zarowkach raza po oczach. Ta biala, papierowa daje ladnie rozproszone swiatlo mimo mocnej
zarowki, ale jest taka troche toporna jak dla mnie i zaslania okno. Te linkowane listwy z
reflektorami bylyby tutaj niezlym rozwiazaniem, ale to trzeba wiercic w suficie zeby zamocowac.
Przy takich wiszacych lampach fajne jest ze mozna je latwo wymienic jak sie znudza. Ahhh
musze to wszystko przemyslec:)
Zapytam was jeszcze o rade w sprawie sciany oddzielajacej pokoj od kuchni. Stoi sobie taka
bidna pusta i zastanawiam sie co tam zrobic - witryna? komoda? jakies stojaki na doniczki?
Lampa podlogowa i obrazy? Doradzcie cos.
> Hej tatakine,
> Bardzo miło u Ciebie 😊
> Na ścianę proponuje jakiś duży obraz.
Czesc kotorybka, dzieki:) mam jeden obraz na oku tylko ze bedzie troche za maly na te sciane.
Mam tez troche plakatow ktore chetnie powiesilabym gdzies na widoku ale te to juz wogole
drobniaki. Rozgladam sie teraz za czyms wiekszym.
> Nooo, trochę tak wygląda, jakbyś dawniej miała spiżarnię, a teraz z braku laku
> wylądowało to w salonie. Nie ta bajka.
Aaaa mojej spizarni sie obrywa:) nie mialam nigdy spizarni ale zawsze chcialam i ten regal to
taka namiastka. Lubie takie otwarte polki. Poczatkowo planowalam go pomalowac na bialo, ale
spodobal mi sie kontrast surowego drewna z dominujaca wkolo biela. No jak taka drewniana
kolubryna moze sie nie podobac, no jak? ;)
Może się podobać w rustykalnym wnętrzu. U Ciebie jednak pasowałby większy
minimalizm.
Nie mówiąc o tym, że za chiny nie chciałoby mi się odkurzać tego wszystkiego raz
w tygodniu :(
--
To chyba nigdy nie byłaś na starym forum "wnętrza", tam to się dopiero działo. O
dziwo, skutkowało wyłącznie na ostro, owszem były niektóre panie obrażone,
kasowały swoje zdjęcia, umoralniały, fochowały się. Ale nigdy później ani
wcześniej forum nie było tak skuteczne w formowaniu dobrego gustu i designu jak
wtedy. Z chwilą odejścia najbardziej ostrych uczestniczek forum straciło cały
swój pazur i dogorywa.(snyig)
też uważam, że ten regał świetnie wyglądałby w spiżarni, ale w Twoim wnętrzu odstaje od
reszty - reszta z innej (wyższej:)półki...
a te ręczniki kuchenne na górze:(
pbm1905, niennte - bardzo chetnie zobacze na jakims przykladzie co dokladnie byscie tam
widzialy zamiast tej pieknosci. Oczywiscie jesli chce wam sie w necie szperac.
Dzieki dziewczyny! Rozumiem o czym do mnie mowicie:) tak, zdecydowanie pasuja tam stylem
biale, zamkniete szafki. Rzecz w tym ze tak mi jakos w duszy gra ze lubie jednolity styl
przelamac gdzies tam jakims miszmaszem. Zgadzam sie jednak ze w tej mojej spizarni chaos
bije po oczach. Juz od jakiegos czasu chodzi mi po glowie pare przerobek. Moze sie wkoncu
odwaze:)
A tak juz luzno w temacie. W kuchni, w poprzednim mieszkaniu, gorne szafki zrobione byly
jeszcze w latach 70, mialy przesuwane fronty i byly wewnatrz seledynowe. Zaraz po
przeprowadzce usunelismy fronty i seledynowy przemalowalismy na bialy. Kontrastowalo to
troche stylem z biala zabudowa na dole ale bardzo lubilam te moja kuchnie.
bardzo udana przeróbka:)
a co do kuchni i spiżarki, to można jeszcze tak od czapy, dla kontrastu, przełamania
postawić tam starą szafę spiżarkę drewnianą lub malniętę na biało, albo inszy kolor dla
zabawy, oby środek był niewidoczny:)
np.
allegro.pl/piekna-bielona-spizarka-antyk-vintage-impresja-i6621795398.html
Nooo, ta kuchnia mi się bardzo podoba :) Jakoś dziwnie swojsko mi wygląda ;)
Ja na Twoim miejscu przemalowałabym seledynowy, ale zostawiła przynajmniej część
frontów, żeby się mniej kurzyło.
--
www.wszechswiatmyszuni.pl
W tej kuchni otwarte pólki z elementami drewnianymi ładnie się wkomponowały w całość.
--
Meble na lata to brzmi tragicznie...
Płaszcz na lata, buty na lata
a życie mija latami w tym samym brzydkim otoczeniu. (by t.aba)
Od jakiegos czasu przymierzalam sie do przerobki drewnianego kredensu. Do tego dziewczyny w
tym watku orzekly ze moja spizarnia to troche wiocha na salonach:) Wkoncu w weekend
dostalam natchnienia i zaczelam przerabiac. Wyjelam pare polek, wsadzilam zamykana szafke,
ktora pomiescila plastikowe pudla, papierowe reczniki i puszki. Na frontach drzwiczek przykleilam
te sama tapete, ktora jest na szafkach w duzym pokoju. Aaa zrobilam tez czarne skarpetki
tasma klejaca, bo tak modnie ostatnio;) i voila. Chce jeszcze pomalowac biala farba, ale
stracilam juz natchnienie i mi sie na razie nie chce.
bardzo ładnie ogarnięte:) lepiej jest, choć na zaś, kiedyś szukaj czegoś innego....
a tak zapytam - te rośliny to tam dają radę, czy tylko do zdjęcia tak ładnie się prezentują?
> a tak zapytam - te rośliny to tam dają radę, czy tylko do zdjęcia tak ładnie si
> ę prezentują?
O dziwo daja rade. Te tutaj dosc dobrze znosza zaciemnienie - wczesniej staly w ciemnym kacie
w sypialni. Nawet bazylia i pietruszka sie ladnie trzymaja ale te zuzawamy w kuchni w miare na
biezaco wiec nie zdaza zbyt dlugo postac.
> Duuuużo lepiej :)
> Pomysłowa jesteś :)
> Ja pewnie pomalowałabym cały regał na czarno ;)
Dzieki joanna.ka! Czarny - czemu nie? :) jedynie co mnie od malowania powstrzymuje to to ze
to jednak troche zachodu juz jest. Trzeba to rozkrecic na czesci pierwsze, potem czekac jak
wyschnie, wietrzyc, znowu skrecac. Ehh nie, moze jak juz sie zima skonczy.
w sumie fajny pomysl, dobrze to wyszlo, ciekawie i cieszy oko :)
ale mimo wszystko nasuwa sie pytanie: po co te szafki bo duzo na nich dupereli zupelnie
zbednych :) takich kurzolapow, kwiatki pomine bo wychodze z zalozenia ze one tylko do
dekoracji i o tyle dobrze ze ww calosci, ze nie masz parcia na zdjecie "mordujac kwiatka" jak
to tu jedna dizajnerka z bozej laski
> w sumie fajny pomysl, dobrze to wyszlo, ciekawie i cieszy oko :)
Dzieki tralalumpek!
> ale mimo wszystko nasuwa sie pytanie: po co te szafki bo duzo na nich dupereli
> zupelnie
> zbednych :)
Dokladnie to pytanie sobie zadalam w czasie przerobki jak juz wiekszosc rzeczy udalo mi sie
pochowac do zamykanej szafki. No i wpadlam na pomysl ze mam miejsce na kwiaty, ktore staly
w kacie w sypialni. Poza tym trzymam tam jeszcze sloiki z kaszami i innymi makaronami, ktore
uzywam codziennie. Lubie miec to pod reka i widziec ewentualnie co sie konczy i trzeba
uzupelnic. Takie przyzwyczajenie z poprzedniej kuchni. A ten czajniczek do herbaty i filizanki to
tak dla picu. Uzywam tego raz na ruski rok to stwierdzilam ze sobie postawie na polce i chociaz
popatrze:)
olapow, kwiatki pomine bo wychodze z zalozenia ze one ty
> lko do
> dekoracji i o tyle dobrze ze ww calosci, ze nie masz parcia na zdjecie "morduja
> c kwiatka" jak
> to tu jedna dizajnerka z bozej laski
A o co chodzi z mordowaniem kwiatkow? Cos mi umknelo?
Kolejna odslona mojego regalu a raczej tego co z niego zostalo. Polki znalazly nowego
wlasciciela, zostala tylko szafka. Dostala te smiszne nogi i tak stoi. Nadaje sie czy isc juz za
ciosem i wstawic tu cos innego. I co innego? Pytam bo ja nie jestem wogole obiektywna jesli
chodzi o ten regal. Ja tam dalej uwazam ze to byl zwiewny mebelek a Wy ze obciach ;-)
> Kolejna odslona mojego regalu a raczej tego co z niego zostalo. Polki znalazly
> nowego
> wlasciciela, zostala tylko szafka. Dostala te smiszne nogi i tak stoi. Nadaje s
> ie czy isc juz za
> ciosem i wstawic tu cos innego. I co innego? Pytam bo ja nie jestem wogole obie
> ktywna jesli
> chodzi o ten regal. Ja tam dalej uwazam ze to byl zwiewny mebelek a Wy ze obcia
> ch ;-)
>
> fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/4025212,2,35,IMG-0936.html
> Aha, obrazek nad szafka ma wymiary 56 x 56 cm i nijak nie moge mu dobrac ramki,
> dlatego wisi
> w tych przyduzych listewkach.
Wypilam kawe ale widze ze musze jeszcze jedna bo tekst mnie oslabil, zwlaszcza ta czesc o
ramce...
Powiedz, ty tak na powaznie pytasz czy tylko sobie jaja w niedzielne przedpoludnie z
czytelnikow twojego watku robisz?
nijak nie moge mu dobrac ramki, dlatego wisi w tych przyduzych listewkach.
chcesz powiedzieć, ze nie słyszałaś o punktach usługowych oferujących oprawę obrazów na
wymiar?
--
Meble na lata to brzmi tragicznie...
Płaszcz na lata, buty na lata
a życie mija latami w tym samym brzydkim otoczeniu. (by t.aba)
> chcesz powiedzieć, ze nie słyszałaś o punktach usługowych oferujących oprawę ob
> razów na
> wymiar?
Szczerze, to nawet nie myslalam o zamawianiu ramy na wymiar bo wydawalo mi sie ze taka
usluga duzo przewyzszy wartosc samego obrazka. Ale nigdy nie korzystalam wiec nie wiem.
Sprawdzalam tylko w kilku miejscach w necie oferujacych ramy i dowiedzialam sie ze 56x56 to
niestandardowy wymiar i nie maja.
Ale, jakos bardzo intensywnie nie szukalam bo moze faktycznie powiesze tam cos wiekszego.
Skoro kupilas dwie ramy i obie widac na jednym ze zdjec, jedna jest troche za duza dla tego
obrazka, ktory w tej chwili tam wisi.... wychodzac z zalozenia, ze i rama i mniejszy obrazek
zostaje....gdybys tak spytala w najblizszym punkcie (fotograf, oprawa obrazow, itp, otd) ile
kosztuje przyciecie ramek i przesunuecie sznurka ....skoro ani ty ani twoj maz tego sami nie
mozecie zrobic.....
Ufffff..
A ja bym nie malowała, bo ona całkiem udatnie zgrała się z kolorem podłogi. Co
do obrazka, to punktów ramiarskich, gdzie zrobią dowolny wymiar jest całkiem
sporo. Ja np. swoje oprawiam u szklarza.
Obrazek jest za mały i wygląda tam trochę ni w pięć, ni w dziesięć. Passe-partout mogłoby to
zmienić, ale może faktycznie lepiej go przewiesić.
Czy dobrze rozumiem, że ta szafka stoi tam zamiast tego ażurowego regału? Mnie się podobał, a
ta szafka teraz tam nie do końca pasuje. Regał był OK (stanowił kontrast dla zabudowanych
szafek kuchennych), choć rozumiem, że ten konkretny mógł się nie podobać – myślę, że
powinien być płytszy, może nie tak wysoki i nie tak długi, to ogólnie idea byla fajna :). Ja nie
lubię też, kiedy regał ma tak nawiercone dziury na mocowania półek. Jednak inny rodzaj takiego
regału pewnie ładnie by się tam wpasował. Do tego kilka pojemnikow czy koszy na takie rzeczy
jak rolki kuchenne i byłoby super.
Dokladnie tak, szafka stoi w miejscu dawnego regalu. Ta szafka byla wczesniej jakby wlozona w
ten regal. Miala wtedy tez przyklejona tapete w czarne kropki na drzwiczkach. Tutaj ja widac:
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/4027680,2,32,IMG-1154.html
Regal sprzedalam, ale szafke zostawilam poniewaz miesci sie w niej pare kubelkow do
segregowania smieci, rolki kuchenne i takie tam. Jakbym sie bardzo uparla to znalazlabym na to
miejsce w szafkach kuchennych ale ciezko teraz zrezygnowac z dodatkowego miejsca.
Moja pierwotna koncepcja bylo postawic tam metalowy regal, w takim powiedzmy surowym,
industrialnym stylu dla kontrastu z uladzonymi, bialymi szafkami kuchennymi. Poszukujac
takiego natrafilam na ten drewniany, dostepny od zaraz, a mi zalezalo wtedy na czasie wiec sie
zdecydowalam.
Problem z tym regalem byl dokladnie taki jak napisalas - za duzy, za kanciasty. Poza tym, cos
czego na zdjeciach nie widac to to ze na polkach ladowaly czesto rzeczy "na chwile", ktore w
danej chwili nie mialy swojego miejsca. Robil mi sie tam wizualny balagan. A problematyczne
jest jeszcze to, ze miejsce, w ktorym stal regal nie jest ograniczone tylko do kuchni ale "wlazi"
tez do duzego pokoju (kuchnia jest pol-otwarta). Cokolwiek stoi przy tej scianie, stoi
jednoczesnie w kuchni i w pokoju.
A wogole to fajnie wiedziec, ze komus sie regal jednak podobal:) Do drewnianego juz bym nie
wrocila, ale moze jakbym trafila na nieduzy, metalowy, taki jaki sobie wymyslilam na poczatku..
hmm, to kto wie. Tym razem nie bede sie jednak spieszyc z wypelnieniem tego miejsca.
Myślę, że to po prostu kwestia odpowiedniego regału. Stawiałabym raczej na drewniany, ale
dopasowany wymiarami do tej wnęki. I zdecydowanie bardziej 'uładzony', bez takich nawierceń,
itp. Taki wyglądający mniej tymczasowo, mniej bylejak, nie jak regał do pomieszczenia
gospodarczego ;).
No i wtedy jakieś kosze wiklinowe, itp. I będzie git :).
Idea fajna, tylko 'egzekucja' padła, jak to mówią w moim środowisku ;).
podpatrzylam oba zdjecia, zdjecie ze starym regalem i zdjecie z tym czyms co teraz stoi
niestety, poprzedni regal proporcjami lepiej pasowal niz to teraz, takie niewiadomoco
ta szafka kompeltnie do czapy w tym miejscu
poza tym galeryjka nad stolem do wymiany, tak tylko na marginesie
Dziekuje za podpowiedzi w sprawie obramowania. Wogole to niepotrzebnie namieszalam z tym
obrazkiem. Napisalam o nim w pierwszym poscie po to aby ta za duza rama nie odrywala uwagi
od szafki. Na zasadzie - uprzedze komentarze na temat ramy piszac od razu ze jest za duza.
Moglam ja poprostu sciagnac do zdjecia ale za pozno na to wpadlam.
A nad szafka i tak chyba powiesze cos wiekszego.
jakie fajne okoliczności mieszkaniowe!
świetne M:)
gratuluję przestrzeni i pomysłu na nią:)
co do regału - mam mieszane uczucia:
sam w sobie fajny i podoba mi się,
jednak wypełnienie jegoż wymaga lekkiego dopracowania
(szczególnie biją po oczach te plastikowe pudła na samym dole)
na takie otwarte półki trza mieć jednak dobry zamysł:)
--
Ale wiesz co krzesła to ja bym tu plastiki widziała.
Bardziej by do G. Klimta pasowały :)
> jakie fajne okoliczności mieszkaniowe!
> świetne M:)
> gratuluję przestrzeni i pomysłu na nią:)
czesc basia.r777! Bardzo mi milo:)
> co do regału - mam mieszane uczucia:
> sam w sobie fajny i podoba mi się,
> jednak wypełnienie jegoż wymaga lekkiego dopracowania
> (szczególnie biją po oczach te plastikowe pudła na samym dole)
> na takie otwarte półki trza mieć jednak dobry zamysł:)
tak, widze te plastiki:/ musze przemyslec to wypelnienie!
To ja jeszcze dorzucę odpowiednio doświetlony ogród wertykalny... Daj na tę
ścianę to, co najbardziej Ci w duszy gra. Obojętnie, czy będzie to obraz,
gobelin, mebel czy coś innego, musi to być starannie wyszukane i dobrane, bo ta
ściana jest mocno wyeksponowana. Trochę szkoda, że akurat na niej znalazły się
gniazda i włączniki. Lepiej było umieścić je na sztorcu ściany.
> To ja jeszcze dorzucę odpowiednio doświetlony ogród wertykalny...
Wlasnie gugluje ogrod wertykalny i jestem w szoku. To takie cos mozna miec w domu? Te
roslinki tak pionowo? Jak to sie podlewa? wow dla mnie to science fiction. Wyglada super:)
musze poczytac jak to dziala.
Kwiatow nigdy za wiele! Mam juz calkiem sporo i ciagle dochodza nowe. Przez chwile stala tam
drewniana szafka na ktorej poustawialam doniczki ale jakos to topornie wygladalo wiec szafka
znalazla nowego wlasciciela. Kwiaty bylyby super tylko nie mam za bardzo pomyslu jak je tam
zaaranzowac.
czesc hajdana! Dzieki za podpowiedz, az musialam wyguglowac co to jest ten kilim, bo wczesniej
sie z tym nie spotkalam. Moze podrzucisz linka do jakies fajnej inspiracji z kilimem (tak to sie
odmienia?) na scianie, chetnie sie dowiem z czym to sie je:)
kilim na ścianie to nie jest jakiś nowy pomysł. Nie wiem czy z wszystkim i
wszędzie, ale trzeba lubić. Jak już się lubi, to trudno nie przymierzać różnych
na dużych pustych ścianach ;) Ale nic na siłę, nie upieram się, choć zawiesić np
takie stado, nie wahałabym się ani chwili
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3741255,5,17,76086,Stado-MBujakowej-ZWW,Stado-MBujakowej-ZWW.html
fajnie by było, tak graficznie,ale już teraz bardzo mi się podoba.
> Zgadzam sie z Haydana, ze fajny kilim wygladalby na tej scianie ekstra.
> A moze plachta materialu pomalowana w jakies wzory?
>
>
> fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3876829,2,27,SAM-2371mini.html
> Lub gotowy material obszyty i powieszony.
> Fajnie u Ciebie!
Tatakine, tkaniny, materialy na scianach sa swietne i bardzo wdzieczne w aranzacji.
Joki ma u siebie w domu duzo tkanin, moze zajrzyj do niej?
Pokazany przez ciebie wzor jest bardzo swiezy i soczysty i moglbybyc niezlym akcentem, chociaz ja bym
wybrala jednak cos bardziej graficznego. Musisz przymiezyc, bo duzo zalezy tez od proporcji i tego jak pada
swiatlo.
A ten wzor u mnie to takie tam mazanie po materiale, nic szczegolnego ale dodaje troche dynamiki w tym
miejscu;)