Chodzi o czas wysychania pralki.
Mnie po otwarciu pralki ładowanej od góry zawsze z pokrywy wewnątrz ściekała
strużka wody, pralka była ewidentnie mokra w środku. Zostawiałam ją otwartą co
najmniej na parę godzin, a stała luzem i przy kaloryferze.
Teraz zostawiam uchylone drzwiczki i otwarty podajnik, ale zasuwam zasłonkę i
nic nie widać, a pralka schnie.
Jak sobie pomyślę, jakie życie rozwija się w takiej szczelnie zamkniętej,
niewywietrzonej i nieobeschłej pralce, to aż mi gorzej :(
Mnie po otwarciu pralki ładowanej od góry zawsze z pokrywy wewnątrz ściekała
strużka wody, pralka była ewidentnie mokra w środku. Zostawiałam ją otwartą co
najmniej na parę godzin, a stała luzem i przy kaloryferze.
Teraz zostawiam uchylone drzwiczki i otwarty podajnik, ale zasuwam zasłonkę i
nic nie widać, a pralka schnie.
Jak sobie pomyślę, jakie życie rozwija się w takiej szczelnie zamkniętej,
niewywietrzonej i nieobeschłej pralce, to aż mi gorzej :(