Cześć,
A nóż widelec ktoś jeszcze mnie pamięta :)
Sypialnie czas zrobić.
Chce na ścianę pod skosami (5m) kupić 3 malmy 6 szuflad, a za łóżkiem chodzą za mną
drewniane lamelki (panele?) od ściany kominowej do kaloryfera oraz aby wchodziły na sufit - do
skosów.
Na całości jasnoszara wykładzina dywanowa?
Jest tu sens i logika? Pewnie nie 🤭😁
Łóżeczko oczywiście do wywalenia
Popieram Malmy (jak widać, moja córka ma je również w sypialni).
Co do reszty, mam wątpliwości.
Panele, hm. Dla mnie to kurzołapy, pewnie nietanie, których potem żal będzie się
pozbyć. Czy bardzo dekoracyjne? Nie wiem, darowałabym sobie.
Wykładzinę odradzam - siedlisko roztoczy trudne do utrzymania w idealnej
czystości. Moje obie córki miały w swoich sypialniach i polikwidowały.
Zdecydowanie lepsze małe dywaniki przy łóżku.
Kinkiety masz bardzo klasyczne, gryzą mi się z komponibili. Wypadałoby dobrać do
nich lampę sufitową w podobnym stylu. Bo pewnie nie chcesz ich likwidować?
Zadbaj o rośliny: palma podeschnięta, monstera jakaś łysawa. Może jedną znieś na
dół?
Zatem zacznij od porządku z roślinami, wynieś łóżeczko, kup Malmy i określ się z
lampami i stylem. Ma być hotelowo czy bardziej domowo? Jakieś akcenty osobiste
przewidujesz?
Pomysł troszkę ewaluowal. Kupiliśmy 2 malmy (po 6 szuflad), ale w kolorze bielonego dębu.
Panele z tego powodu odpuszczam. Właśnie oglądałam IG i o tapecie zaczęłam myśleć
(granatowa) lub farba w kolorze butelkowej zieleni. Lampy nie musza zostać! Jakieś zwisające
może ?
Z wykładziny tez się chyba wyleczyłam... albo dywan pod łóżko albo dywaniki, tylko wybrać nie
umiem.
Kupiłam jeszcze lustro w ikei Stockholm
Hej hej, największy klamot- łóżeczko, rozkręcone.
Pozostaje wynieść szafkę RTV
Fotel tymczasowo z łazienki wjechał, czarna skrzynia tez chyba do wywalenia?
Lustro albo nad komoda, albo obok monstery albo nad RTV (której nie będzie). Zdecydować się
nie moge?
No i ściana na wyżej wspomniana zieleń. Będzie grało?
Witam,
moim niewprawnym okiem brakuje jeszcze jednego "segmentu" malma z 3 szufladami w miejscu
odkurzacza. Gdzie monstera i skrzynia dałabym lustro, konsolkę - typu jak na załączonym
obrazku najlepiej ze złotymi nogami i ten fajny stołek. Do tej zieleni widzę złoto. Pozdrawiam
--
Spełniajmy marzenia!!!
Właśnie o konsolce myślałam w tym miejscu co mowisz i tam lustro, tylko wiem, ze robiłaby za
ozdobę... nie maluje i nie będę się tam malowała :) to mnie hamuje
Ta zieleń jest piękna :) Tylko dobierz odpowiedni odcień z mieszalnika, bo
zieleń zieleni nierówna.
Widzę, że zmieniłaś koncepcję, ale ok, może wyjść całkiem ładnie.
Pomyśl nad lampą sufitową - czy dobierać do obecnych kinkietów czy zmieniać? A
jeśli tak, to ile możecie zainwestować w lampy?
Jasne, że z mieszalnika :)
Jednak przeglądanie inspiracji duzo daje ;) a tylko krowa nie zmienia zdania :D
Jeszcze ten niebieski mi wpadł w oko, ale chyba jednak zielen obstawiam
beckers.pl/-/media/beckers/indoors/home-interior/livingroom/shutterstock_midnight.jpeg?
h=529&w=1067&cropregion=0,34,1067,563&hash=0B3F20F838CFD91BD85F6EFFD70CABF5
E7AD6D84
Nie mam obiekcji by kinkiety wywalić :)
Lampa wiklinowa jakoś po głowie mi chodzi, jak uważacie ?
Jedynie nie mam pomysłu na podłogę ....
Albo jeden wiekszy dywan (ale nie na całą podłogę)
Dlaczego kratka wentylacyjna jest tak nisko, prawie w połowie ściany?
Jeśli malować komin to kratkę koniecznie wymienić na porządną i nie rzucajacą
się w oczy choć ja się chyba skłaniam do malowania do komina ... Zasłony
faktycznie smętnie wyglądają, z zielenią dobrze by zagrały dodatki w miedzi i o
takim karniszu bym pomyślała, koniecznie na tyle długim na ile jest tam miejsca.
Jakie zasłony zdecydowałabym po malowaniu ale patrząc na proponowany kolor
ściany (bardzo ładny) i na łóżko, widziałabym tam jakąś mięsistą tkaninę a nie
taką prześwitującą szmatkę ;) Żeby zdwcydować gdzie ma być lustro trzeba by
wiedzieć po co ono ma być? Użytkowe czy ozdobne? Nie myślałaś o jakiejś "sztuce"
na ścianę, grafika, obraz co tam lubisz aby nadać tej sypialni jakiegoś
indywidualnego rysu?
Maluj i wtedy zdecydujesz co dalej, może być bardzo fajnie ...
Farba dziś kupiona, przyniesiona do domu :)
Kolor identyczny jak z netu.
Zasłony stare, kupione żeby były- kiedy nie miałam na nic koncepcji..
Lustro zdecydowanie funkcja ozdobna i nic ponadto.
Pomalujemy i pokaże sciane, tylko zagwozdka... z kominem zielonym czy bez.
Oczywiście bez komina.
Mnie jeszcze trapi biały kaloryfer, który wtedy będzie się bardzo odznaczał.
Okleina komód mi się nie podoba, tak samo jak wybarwienie paneli. No, ale tego
nie zmienisz.
Lampy - pora podejmować decyzje, bo przed malowaniem należałoby usunąć kinkiety
przy łóżku.
Zasłony do wymiany, może jakieś botaniczne, zielone duże liście?
Jeden mebel do odkładania ubrań.
I ponadto - ozdóbki, które psują efekt: kwiaty (różne doniczki), czerwona ramka
ze zdjęciem (czemu akurat tam?), jakiś lampionik, świece...
Jeżeli kwiaty, to bliżej okna i w podobnych doniczkach, jeżeli zdjęcia rodzinne,
to galeria na ścianie lub na komodzie, a nie stawiane gdzie bądź i co bądź, bo
blat pusty...
Nie sugerujcie się tym co stoi na szafce/ blacie.
Postawiłam co miałam, nie chciałam zaczynać od D strony i kupowac "ozdóbki" nie mając
pomyslu na zagospodarowanie wnętrza.
Może uda się dzis/jutro rozpocząć malowanie i wtedy pokaże efekt.
No właśnie chcę powiedzieć, żebyś nie stawiała tego, co masz i nie kupowała ozdóbek.
Wszystko, co ma ozdabiać, powinno być przemyślane i skomponowane z całością.
Reszta won. Najlepiej wywalić (podarować, sprzedać), żeby nie kusiło.
Malowanie w toku, a właściwie na ukończeniu, ale martwię się jak wyjdzie. Na ścianie mamy
płyty g-k, niestety popękały na łączeniach.. mąż wymyślił biała tapetę do malowania... i
niestety widzę łączenia pod zielona farba... no ale chyba i tak coś trzeba nad łóżkiem powiesić i
może zakryje :(
Sobota zepsuta, my mamy kosę.. no trudno. To było do przewidzenia, mówiłam, ze może lepiej
po prostu zaszpachlować
Tak, kolor świetny :) tez mi się podoba ;)
Już wiem, ze te zasłony bez dwóch zdań odpadają.
Jedyna rzecz jaka mnie martw, ze inne nie będą tak ładnie zaciemnialy... może drewniane
żaluzje ?
Co do zasłon, przymierzyć można. Ikeę zawsze da się oddać, jeżeli nie pasuje.
Jeśli chodzi o drewniane, to bałabym się różnych odcieni drewna (okno, podłoga,
komody), no i ciężkie będą.
Ochra sama w sobie nie jest zła ale do podłogi i komód zdecydowanie nie. To się
będzie gryzło. Szła bym albo w jakąś botaniczną tkaninę albo w inny odcień zieleni.
Jeśli masz blisko sklep ikea to wzięłabym na próbę np. któryś odcień Sanela,
Torgerd lub FJÄDERKLINT.
Nawet nie koniecznie żeby kupić ale aby określić kierunek.