na ktore zawlekla mnie (bez wielkich oporow z mojej strony zreszta) moja
drugojajeczna.
Maryjek nie bylo, Jezusek jeden strasznie markotny, bo mocno obtluczony,
lepiej sie prezentowala zwierzyna, wiec ja zdjelam, ale tylko obiektywem, z
polki juz nie. Meble byly przerozne - kwadratowe i podluzne, mieszanka
firmowa emmausowa - orkiestra tusz! Reportaz w 3 odslonach:



drugojajeczna.
Maryjek nie bylo, Jezusek jeden strasznie markotny, bo mocno obtluczony,
lepiej sie prezentowala zwierzyna, wiec ja zdjelam, ale tylko obiektywem, z
polki juz nie. Meble byly przerozne - kwadratowe i podluzne, mieszanka
firmowa emmausowa - orkiestra tusz! Reportaz w 3 odslonach:


