Nie ma za co, trafiłam przypadkiem; nie znam się na egzotycznych chwastach, tylko na
krajowych. Tyle, że czasem umiem wypatrzeć jakieś charakterystyczne cechy, które nie
wpadają od razu w oko. Wtedy można szukać roślin spokrewnionych z tymi, które się zna.
krajowych. Tyle, że czasem umiem wypatrzeć jakieś charakterystyczne cechy, które nie
wpadają od razu w oko. Wtedy można szukać roślin spokrewnionych z tymi, które się zna.