Horpyna ma, jak zwykle, racje. Moge potwierdzic, bo akurat to mam.
To moje sie nazywa "Wendy's Wish' czyli 'Zyczenie Wandy' i jest jedna z hybryd
szalwii.
Sprzedawca w dobrym sklepie bardzo mi ja polecal - ze odporna na gorac i susze,
ze kwitnie caly rok, ze rosnie jak chwast, ze kolobry bardzo lubia.
Kupilam i jestem zadowolona, bo to wszystko prawda.
Teraz moja szalwia sie wyciagnela i troche jest rzadkawa. Ale ciagle kwitnie.
No, nie wiem - poradz, Horpyno, czy mam ja przyciac dla zgestnienia?
Przed nami wrzesien z najwiekszymi upalami ale potem troche zelzy i od
listopada, grudnia bedzie pare deszczy.
Ciac?
Dzieki z gory, bo wiem, ze cos poradzisz.;))
To moje sie nazywa "Wendy's Wish' czyli 'Zyczenie Wandy' i jest jedna z hybryd
szalwii.
Sprzedawca w dobrym sklepie bardzo mi ja polecal - ze odporna na gorac i susze,
ze kwitnie caly rok, ze rosnie jak chwast, ze kolobry bardzo lubia.
Kupilam i jestem zadowolona, bo to wszystko prawda.
Teraz moja szalwia sie wyciagnela i troche jest rzadkawa. Ale ciagle kwitnie.
No, nie wiem - poradz, Horpyno, czy mam ja przyciac dla zgestnienia?
Przed nami wrzesien z najwiekszymi upalami ale potem troche zelzy i od
listopada, grudnia bedzie pare deszczy.
Ciac?
Dzieki z gory, bo wiem, ze cos poradzisz.;))