Piękne róże, chwalę bo je uwielbiam - i piękne wszystkie kwiaty. Czosnek ozdobny inny
niż mój i póxniej kwitnie - ale jak wszystkie czosnki śliczny. Przyjemnie wypoczywać w
takim otoczeniu :-) Pozdrawiam.
a my ich prawie nie zauważamy.
Chyba,że rosną w naszym ogrodzie to wtedy cap i na kompost.,bo to chwast przecież.
Niech choć tutaj pokaże Wam swoją urodę.
--
Patrzeć a widzieć to duża różnica.
Kwiaty na mojej przyogrodowej łące stale budzą mnie fascynują. Zawsze krwawnik
kijarzył mi się z białymi kwiatkami, a w tym roku pojawił się krwawnik różowy.
Widocznie ptaki rozniosły jego nasionka.
--
Patrzeć a widzieć to duża różnica.
Już jest tak późno,że gramatyka i logika w łeb wzięła z sensem włącznie ;)
Errata być powinna.
.....budzą mój podziw i stale fascynują..........
Dobrej nocy.
--
Patrzeć a widzieć to duża różnica.
--
Informacje na temat działania witamin, dawkowania, minerałów mikro i makro składników
żywności, wartości odżywcze produktów. Opisy ziół i ich zastosowanie, atlas ziół.
www.strefa-zdrowie.com
Krwawnik występuje w wielu odmianach, także możemy spotkać krwawnik żółty, czy fioletowy.
Jednak jeśli chodzi o właściwości lecznicze krwawnika to posiada je tylko krwawnik pospolity.
Poleceam poczytać o właściwościach leczniczych krwawnika: www.strefa-
zdrowie.com/krwawnk-pospolity
To niezła z niej twardzielka. U nas dalie zupełnie czarne po pierwszym przymrozku...
--
Szukasz sensu życia? Przygarnij psa lub kota, to sam się znajdzie.
Wyglada znakomicie i zachowuje sie jakby byla w swojej ojczyznie. Moje tez stoja w
pelnym kwiecie, choc jak pisalam niejednokrotnie, traktuje je jak macocha i nie daje ani
jesc ani pic.
Zdjecia zrobilam przed minutka, bo u mnie jeszcze swieci (i to jeszcze jak!) slonce.))
Może nie w tym kolorze, ale czekam na persimony, te które są w sprzedaży są marnej
jakości ) Proszę, postaw kosz przed ekran niech napasę oczy, dowoli.
> Może nie w tym kolorze, ale czekam na persimony, te które są w sprzedaży są ma
> rnej
> jakości ) Proszę, postaw kosz przed ekran niech napasę oczy, dowoli.
Podpisuję się rękami i stopami pod petycją Maryni
Dawaj Martko persimony, ino chyżo, też się popasę :))
Persimony jescze nie w koszu bo dopiero sie zaczynaja. Ptaki, co prawda, juz od miesiaca
chyba siedza na drzewie ale ja je ignoruje, bo nie mam czasu sie z nimi uzerac.
Dopiero zjadlam jednego.
Z figami bylo podobnie - chyba zjadlam jakies piec. Reszta -skrzydlate towarzystwo.
Dlaczego?
Mam melodie na brzoskwinie i kupuje je tonami.
Ale i na persimony przyjdzie czas, jesli ptaki nie beda szybsze, oczywiscie.))
Zapowiada się dobry słoneczny początek :) Posiedzimy z Benią razem, podstawimy
spódniczki (tak się kiedyś zbierało) żeby owocki się nie poobijały i będzie wsam raz:))))
Negresko mila,
poniewaz nie lubie kolorystycznego polaczenia rozu z pomaranczem--a autorka watku -
tematycznego poplatania, totez wyewakuuje sie do mojego starega wacicha z
persimonowymi zdjeciami, OK?
Poranek jest przecudny, swiezy i sloneczny ale proza zycia wola.
Jeszcze pije sobie poranna kawe i latam na bosaka, ale zaraz trzeba sunac pod prysznic i
do pracy!
Kiedy wroce porobie zdjecia persimonom--bedzie, mam nadzieje, lepsze swiatlo, bo od
zachodzacego slonca.
Teraz, zeby nie wyjsc z rozowego tematu, posylam bardzo niedoskonale, za to
swiezutkie zdjecia mojego ulubionego 'dzieciecego kocyka', bo taka jest nazwa tej
odmiany roz.
Kuperek i fiolet sa z ogrodniczego. Tam, skad i boze krowki.
No , to do zobaczenia w 'obrazkach'.
Lece.
Mam go pierwszy rok. Wysiane z nasionek zdobiły ogród aż do teraz. Nawet przymrozki
mu nie zaszkodziły. Jedynie chłody i krótkie dni nie pozwalają na rozwijanie się kwiatów.
Zrobiłam ostatni jesienny bukiecik, zdobi teraz altanę.
Polecam do ogrodu na przyszły rok.