No to się odważyłam :)).
Oczywiście inspiracji (a raczej żywcem ściągniętego wzoru) niedoścignionej mgypsy nie
da się nie zauważyć :)))
Spróbowałam, spodobało mi się, ale ogromu pracy i staranności taka praca wymaga.
Podziwiam więc moje wrappowe guru (Izę) i autorkę ostatnio moich ulubionych
wykrętasów (mgypsy) tym bardziej.
Na zdjęciach oczywiście bardziej, niż w realu, widać niedociągnięcia.
No i okazało się, że oksyda mi zwietrzała (a jeszcze we wrześniu była dobra), więc
kolczyki zamiast szarych zrobiły się jakieś takie żółtawe.
No nic, jak na pierwszy raz to i tak nie jest tak źle - myślałam, że będzie gorzej.
A! No i podziwiam, że wychodza Wam te kolczyki taaakie symetryczne! Uważne na
pewno zauważą, że kolczyki jednym elementem sie różnią - wytnę go, bo
niepotrzebny :)). To właśnie efekt tego, że miało być inaczej, a wyszło, jak widać :)))
Pozdrawiam
KaHa W Wiosennym Nastroju
--
***
Mój Blog Biżuteriowy
Oczywiście inspiracji (a raczej żywcem ściągniętego wzoru) niedoścignionej mgypsy nie
da się nie zauważyć :)))
Spróbowałam, spodobało mi się, ale ogromu pracy i staranności taka praca wymaga.
Podziwiam więc moje wrappowe guru (Izę) i autorkę ostatnio moich ulubionych
wykrętasów (mgypsy) tym bardziej.
Na zdjęciach oczywiście bardziej, niż w realu, widać niedociągnięcia.
No i okazało się, że oksyda mi zwietrzała (a jeszcze we wrześniu była dobra), więc
kolczyki zamiast szarych zrobiły się jakieś takie żółtawe.
No nic, jak na pierwszy raz to i tak nie jest tak źle - myślałam, że będzie gorzej.
A! No i podziwiam, że wychodza Wam te kolczyki taaakie symetryczne! Uważne na
pewno zauważą, że kolczyki jednym elementem sie różnią - wytnę go, bo
niepotrzebny :)). To właśnie efekt tego, że miało być inaczej, a wyszło, jak widać :)))
Pozdrawiam
KaHa W Wiosennym Nastroju
--
***
Mój Blog Biżuteriowy