Przepis z "Wielkiej Księgi Chleba"
Składniki na dwa placki:
CIASTO:
455 g nie bielonej mocnej mąki (typ 650)
1,5 łyżeczki soli
15 g świezych drożdzy albo torebka 7 g drożdży instant
1 łyżka oleju
WIERZCH:
230 g wędzonego boczku
280 ml śmietany (użyłam 18% Zotta)
2 średnie cebule pokrojone w cienkie plasterki
czarny pieprz
(Ja zrobiłam jeden placek z połowy skladników ciasta i z CAŁOŚCI składników
na wierzch, tzn. boczku i cebuli. I wcale nie było ich za dużo. Nie wiem,
ile wypaprałam śmietany.)
Wykonanie:
1.Wyrabiamy ciasto, wkładamy je do natłuszonej olejem miski (tytłając je w tym
oleju) i odstawiamy do wyrośnięcia przykryte mokrą ścierką. W temperaturze
pokojowej, na 1,5 - 2 godziny. Ciasto ma podwoić objętość.
2. Wyrośnięte ciasto przebijamy, dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy
na cienkie, naprawdę cienkie placki wielkości blachy.
(Użyłam blach z wyposażenia kuchenki, a ciasto wałkowałam na papierze
do pieczenia i razem z nim przełożyłam je na blachę).
3. Powierzchnię placków smarujemy śmietaną, zostawiając mały rancik,
posypujemy je małymi kawałeczkami boczku, układamy na wierzchu plasterki
cebuli. Posypujemy pieprzem. Sól raczej zbędna, bo boczek jest zwykle
dostatecznie słony.
4. Pieczemy 12-15minut w 230 stopniach - wierzch ma się zrumienić, a spód byc
chrupiący.
Ach. Proste, a jakie pyszne.


Składniki na dwa placki:
CIASTO:
455 g nie bielonej mocnej mąki (typ 650)
1,5 łyżeczki soli
15 g świezych drożdzy albo torebka 7 g drożdży instant
1 łyżka oleju
WIERZCH:
230 g wędzonego boczku
280 ml śmietany (użyłam 18% Zotta)
2 średnie cebule pokrojone w cienkie plasterki
czarny pieprz
(Ja zrobiłam jeden placek z połowy skladników ciasta i z CAŁOŚCI składników
na wierzch, tzn. boczku i cebuli. I wcale nie było ich za dużo. Nie wiem,
ile wypaprałam śmietany.)
Wykonanie:
1.Wyrabiamy ciasto, wkładamy je do natłuszonej olejem miski (tytłając je w tym
oleju) i odstawiamy do wyrośnięcia przykryte mokrą ścierką. W temperaturze
pokojowej, na 1,5 - 2 godziny. Ciasto ma podwoić objętość.
2. Wyrośnięte ciasto przebijamy, dzielimy na dwie części i rozwałkowujemy
na cienkie, naprawdę cienkie placki wielkości blachy.
(Użyłam blach z wyposażenia kuchenki, a ciasto wałkowałam na papierze
do pieczenia i razem z nim przełożyłam je na blachę).
3. Powierzchnię placków smarujemy śmietaną, zostawiając mały rancik,
posypujemy je małymi kawałeczkami boczku, układamy na wierzchu plasterki
cebuli. Posypujemy pieprzem. Sól raczej zbędna, bo boczek jest zwykle
dostatecznie słony.
4. Pieczemy 12-15minut w 230 stopniach - wierzch ma się zrumienić, a spód byc
chrupiący.
Ach. Proste, a jakie pyszne.

