Składniki dla 4 osób:
2 cebule
1 oberżyna
sól, świezo zmielony pieprz
400 g lub jedna puszka pomidorów
700 g wołowiny
5 łyżek oliwy lub oleju słonecznikowego
12 suszonych sliwek bez pestek
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka płynnego miodu
1 łyżka ziaren sezamu
Oberżyne pokroic w wieksza kostkę, posolić i odstawić na 20 min. aby puścila
sok. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, pokroic w kostkę. Mięso pokroic w
kostkę, posolic i popieprzyć, posiekać cebulę.
Rozgrzać olej i podsmażyć chwilę cebulę, dorzucić mięso i zrumienić ze
wszystkich stron.
Dorzucić oberżynę, pomidory, śliwki, cynamon i miód. Dolać tyle wody aby
sięgała do ? wysokości potrawy. Doprowadzić do wrzenia i zmniejszyć płomieć.
Dusić wszystko przez 2,5 godziny na najmniejszym płomieniu, od czasu do czasu
mieszając.
Zrumienić ziarno sezamu w odrobinie oleju i posypać tym gotową potrawę.
Najlepiej smakuje z kuskusem.
Przyrządzałam to od samego początku do końca w tajine, nie bawiłam się w żadne
podsmażanie na patelni. Byłam ciekawa i jednocześnie obawiałam się tego
podsmażania w glinianym garnku, ale poszło gładko.
Wyszło aromatyczne, słodkawe, polecam bardzo, u mnie jeszcze nie raz zagości
na stole.
2 cebule
1 oberżyna
sól, świezo zmielony pieprz
400 g lub jedna puszka pomidorów
700 g wołowiny
5 łyżek oliwy lub oleju słonecznikowego
12 suszonych sliwek bez pestek
2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka płynnego miodu
1 łyżka ziaren sezamu
Oberżyne pokroic w wieksza kostkę, posolić i odstawić na 20 min. aby puścila
sok. Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, pokroic w kostkę. Mięso pokroic w
kostkę, posolic i popieprzyć, posiekać cebulę.
Rozgrzać olej i podsmażyć chwilę cebulę, dorzucić mięso i zrumienić ze
wszystkich stron.
Dorzucić oberżynę, pomidory, śliwki, cynamon i miód. Dolać tyle wody aby
sięgała do ? wysokości potrawy. Doprowadzić do wrzenia i zmniejszyć płomieć.
Dusić wszystko przez 2,5 godziny na najmniejszym płomieniu, od czasu do czasu
mieszając.
Zrumienić ziarno sezamu w odrobinie oleju i posypać tym gotową potrawę.
Najlepiej smakuje z kuskusem.
Przyrządzałam to od samego początku do końca w tajine, nie bawiłam się w żadne
podsmażanie na patelni. Byłam ciekawa i jednocześnie obawiałam się tego
podsmażania w glinianym garnku, ale poszło gładko.
Wyszło aromatyczne, słodkawe, polecam bardzo, u mnie jeszcze nie raz zagości
na stole.