Halo!
Moja tajine ma 25 cm. Dostałam ją rok temu na urodziny od siostry, ktora mnie
czasem w żartach przezywa kuchtą. Poleżała dosyc długo w kącie, nim ją
zainaugurowałam. To było z miesiąc, dwa temu i na pierwszy ogień poszedł
przepis, który podawała siostraheli na tajine z kurczaka z oliwkami i marynowaną
cytryną. Wtedy trochę mniej podeszło siostrze, która stwierdziła, że za bardzo
"zajeżdża" cytryną. Tym razem jednak dość jej przypadło do gustu, choć ona zbyt
wielką fanką mięsa wołowego nie jest. Powiedział, że mogę to znów kiedy powtórzyć:-)
Załączam jeszcze jedno zdjęcie, na którym są moje wszystkie ekscesy kulinarne z
tamrego dnia: chleb żytni ze słonecznikiem
fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,51994017.html
i bardzo kruche ciasto śliwkowe wg. przepisu szellki
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=28349614&a=28349614
Pozdrawiam bardzo gorąco:-)
Moja tajine ma 25 cm. Dostałam ją rok temu na urodziny od siostry, ktora mnie
czasem w żartach przezywa kuchtą. Poleżała dosyc długo w kącie, nim ją
zainaugurowałam. To było z miesiąc, dwa temu i na pierwszy ogień poszedł
przepis, który podawała siostraheli na tajine z kurczaka z oliwkami i marynowaną
cytryną. Wtedy trochę mniej podeszło siostrze, która stwierdziła, że za bardzo
"zajeżdża" cytryną. Tym razem jednak dość jej przypadło do gustu, choć ona zbyt
wielką fanką mięsa wołowego nie jest. Powiedział, że mogę to znów kiedy powtórzyć:-)
Załączam jeszcze jedno zdjęcie, na którym są moje wszystkie ekscesy kulinarne z
tamrego dnia: chleb żytni ze słonecznikiem
fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,51994017.html
i bardzo kruche ciasto śliwkowe wg. przepisu szellki
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=28349614&a=28349614
Pozdrawiam bardzo gorąco:-)