Ja nawet nie probuje przechowywac, bo po malych widze, ze traca swoja jedrnosc a
duzych nie spozywam. Powyzej pewnych rozmiarow staja sie dla mnie produktem
niejadalnym. Zabiera je tesciowa i cieszy sie, ze ma duzy okaz. Ale skoro piszesz, ze
mozna do wiosny przechowywac to sie moze w przyszlym roku skusze? W sumie to sa
dyniowate a dynie przechowuje w piwnicy czesto do czerwca.
A no i nic nie zastapi kabaczka, ktory jest delikatny i slodki, cukinia to juz nie to samo.
--
Malezja 18.01.2004-01.02.2004
Chiny 16.06.2006-01.07.2006
Tajlandia 07.01.2007-24.01.2007
duzych nie spozywam. Powyzej pewnych rozmiarow staja sie dla mnie produktem
niejadalnym. Zabiera je tesciowa i cieszy sie, ze ma duzy okaz. Ale skoro piszesz, ze
mozna do wiosny przechowywac to sie moze w przyszlym roku skusze? W sumie to sa
dyniowate a dynie przechowuje w piwnicy czesto do czerwca.
A no i nic nie zastapi kabaczka, ktory jest delikatny i slodki, cukinia to juz nie to samo.
--
Malezja 18.01.2004-01.02.2004
Chiny 16.06.2006-01.07.2006
Tajlandia 07.01.2007-24.01.2007