Byłam w Turcji w styczniu 2009 roku na 7 dniowej wycieczce objazdowej.
Pogoda idealna do zwiedzania,mało ludzi,piękne i wygodne hotele.
Szkoda,że polskie biura nie organizują wycieczek w okresie zimowym,
leciałam z Niemiec z niemieckim biurem podróży.
Trasa wycieczki Antalya-Fetyie- Kusadasi- Pamukale-Side.
I cd. Kapadocji:
1 - Wielbłąd przed muzeum na wolnym powietrzu w Goreme
2 - Stara Turczynka z inwentarzem
3 - Program artystyczny w restauracji w Goreme
4 - Kapadockie polne maki
5 - Wejście do mojego pokoju w skalnym hotelu
--
Marriage is like a bank account. You put it in, you take it out, you lose interest. - Irwin
Carey
1 - Wnętrze pokoju w skalnym hotelu
2 - Brama w Goreme
3 - Wieś Cavusin
4 - Fresk w Ciemnym Kościele w muzeum na wolnym powietrzu w Goreme
5 - Fresk w skalnym kościele Tokali Kilise
1 - Skalne grzyby w Goreme
2 - Grzyby przy drodze
3 - Muzeum na otwartym powietrzu w Zelve
4 - Hotel w Goreme i skała nad nim
5 - Podziemne miasto w Derinkuyu - mogło w nim mieszkać do 20 tys. ludzi
--
I am not a vegetarian because I love animals; I am a vegetarian because I hate plants. -
A. Whitney Brown
Jak widac Turcja jest niezwyklym, magicznym krajem, o czym sie dowiadujemy z kolejnych zdjec.
Ciesze sie, ze kolejne osoby odkurzaja ten stary watek, ktory jeszcze pamieta czasy duzej
kompresji. Irena, Im, Pavvka, a teraz Jusytka, dziekuje Wam, ze podtrzymujecie wciaz ten watek
- mysle, ze na to zasluguje :-)
a teraz Jusytka, dziekuje Wam, ze podtrzymujecie
> wciaz ten watek
> - mysle, ze na to zasluguje :-)
>
Ten piękny kraj zasługuje na pokazanie jego urokliwych miejsc.Jeśli już tak
tajemnicza jusytka zdecydowała się na publikację foto to i ja dorzucę kilka
ujęć.Może wątek nie zniknie,szkoda by było.Też ciągle tam wracamy i mimo innych
zwiedzonych innych miejsc,warto wracać.Zawsze coś nowego do odkrycia czy
zobaczenia choć pozostaje rozdarcie między wyborem.Egipt czy Turcja.Jednak
Turcja ,choć nurkowania i rafy brak.
Smoku, Janan i inni - fajnie że dorzucacie kolejne fotki :)
Ja ostatnio żyje Turcją, bo za tydzień lecę tam znowu, a po powrocie mam zamiar
dalej odświeżać ten watek ;)
Dziś wrzucę parę moich ulubionych fotek.
> Smoku, Janan i inni
> Ja ostatnio żyje Turcją, bo za tydzień lecę tam znowu, a po powrocie mam zamiar
> dalej odświeżać ten watek ;)
>
> Mam nadzieje że tak będzie.Spróbuj nieco szpiegować z samolotu.Piękne widoki
jak pogoda widziałem takie super fotki na Egipcie i Maroku.Inspirujące.Będziecie
nad Bosforem,widać Pammukale no i już przy lądowaniu dzikie góry.Mnie się nie
udało bo filmowałem a teraz żałuję.No i cała resztę myślę że ujawnisz
częściowo.Dobrze Ci wychodzą pejzaże jak w Kale.Zyczę udanego pobytu,no i
zwiedzania.Nie wszystko zrealizujesz jak byś chciała.Tak jest zawsze,pozostaje
niedosyt.Ale Kapadocja jak nie byłaś,rafting,rejs czy wypad w okoliczne góry o
łażni nie wspominając koniecznie.Pociągnę za język isabeau czy Dimczaj-zaporę
zalali i jak wygląda okolica rzeki obok traktu rzymskiego i twierdzy po
ubiegłorocznym pożarze.Jak się uda to pojedziesz.Mnie tez nabiera na jesień
lecieć.Powodzenia i udanych wakacji.Aby Ci się wszystko udało na Oo jak godzina
wpisu.
>
> Spróbuj nieco szpiegować z samolotu.Piękne widoki
Ech, zbyt wiele nie wyszpieguję, bo lecę w nocy i to w obie strony :( Żal mi
zwłaszcza dzieci, dla których to będzie pierwszy lot samolotem i są tym faktem
bardzo podekscytowane ;)
Pochwalę się jednak fotką z samolotu, zrobioną tuz po wystartowaniu z Antalyi
--
*** GWIAZDKI 2001 ***
To ja kontynuuję zdjęciami z Konyi:
1 - Słynna zielona kopuła w Centrum Mevlany (założyciela zakonu wirujących derwiszów)
2 - Fontanna na dziedzińcu tegoż centrum
3 - detal fasady medresy Ince Minare
4 i 5 - meczet Aziziye - fragment fasady i wierzchołek minaretu
--
I am not a vegetarian because I love animals; I am a vegetarian because I hate plants. -
A. Whitney Brown
I jeszcze trochę Konyi:
1 - Fontanna przed meczetem
2 - Fontanna w Muzeum Mevlany
3 - Bazar
4 - Wycieczka szkolna - do miasta nie przyjeżdża aż tak wielu turystów, więc
obcokrajowiec robiący zdjęcia jest na tyle rzadkim zdarzeniem, że trzeba do niego
pomachać :-)
5 - Stare i nowe
--
I am not a vegetarian because I love animals; I am a vegetarian because I hate plants. -
A. Whitney Brown
I dla dopełnienia dokumentacji podróży jeszcze trochę zdjęć ze Stambułu. Tym razem
mniej zwiedzania, a więcej scenek ulicznych.
--
I am not a vegetarian because I love animals; I am a vegetarian because I hate plants. -
A. Whitney Brown
Wnętrza Sultanahmet Camii (Błękitnego Meczetu) i Yeni Camii (Nowego Meczetu)
--
Marriage is like a bank account. You put it in, you take it out, you lose interest. - Irwin
Carey
s.wawelski napisał:
Irena, Im, Pavvka, a teraz Jusytka, dziekuje Wam, ze podtrzymujecie
> wciaz ten watek
> - mysle, ze na to zasluguje :-)
>
Podciągam z niebytu.
To i ja dorzucę parę fotek na zachętę dla wybierających się do Turcji. Na
początek zdjęcia z Wysp Książęcych na Morzu Marmara, nieopodal Stambułu.
--
Kraj nad czterema morzami
> Jaskinie Nieba i Piekła we wschodniej części wybrzeża Morza Śródziemnego.
Ciekawe dziwy natury są w tej Turcji.To kraj kontynent.Wszystkie
klimaty,krajobrazy morza góry.No może raf nie ma.Kto raz był,oczywiście poza
hotelem,to zazwyczaj wraca.Podnoszę w oczekiwaniu na jusytkę.Dowiezie pewno nowe
fotki,Potem p45@-kasiula pl wraca z innego regionu i wątek pójdzie do góry.Ale
ją troszkę postraszyli więc schowała się do skorupy.Może po urlopie jej
odpuści.Zdjęcia obiecała.Troszkę przykryję i podniosę.Ostatnie takie dla odmiany
i humoru choć nie w temacie i aparat a raczej klisza nie ta.
--
Szanuj wroga swego bo możesz mieć gorszego.
Kilka zdjęć z bogobojnej i tradycyjnej Urfy (Şanlıurfy). Tym razem pod kątem
mieszkańców, a nie lokalnych zabytków.
--
Czy Alanya i Antalya to jedno miasto?
> Specjalnie dla isabeu i pavvki
>
Ani jedno ani drugie nie jest Twoim antagonistą.Po prostu humor.Uśmiechnij się
i Ty.Nie bądz taki zasadniczy i zgorzkniały.Znam Cię z lepszej
strony,Tobie też wychodziły riposty,ale przy TWA.Pamiętasz wzrost naszego
"kolegi" i jak wróciłeś go do średniej krajowej?Szkoda że wycięli.To to
samo,tylko nie złośliwie.Skomentowałem szerzej przy zdjęciu.Celowo nie daję
jakiegoś swojego tylko niech sobie "łoszad" postoi.
Ależ ja nie mam żadnych uprzedzeń w stosunku do szacownych miłośników Turcji ,
których cenię jak najbardziej choć nieco dziwię się ich niezrozumiałej dla mnie
awersji do koni - ale trudno nie każdy lubi konie niektórzy wola osły co
widać na załączonym obrazku ...
Ej, ja tam awersji do koni nie mam, nawet sfotografowałam tego trojańskiego z
właściwej perspektywy :)
Od siebie dorzucę inne przesympatyczne stworzenia tureckie - dwie kaczuszki z
Antalyi.
--
Kraj nad czterema morzami
> Ej, ja tam awersji do koni nie mam, nawet sfotografowałam tego trojańskiego z
> właściwej perspektywy :)
> Od siebie dorzucę inne przesympatyczne stworzenia tureckie - dwie kaczuszki z
> Antalyi.
Deo tak się chyba nie obraża.Ot Tobie się wypsnęło,całkiem udanie zresztą.Poderwane
jako hit miesiąca tak się humorzasto wlecze.Kaczuszki mogą być.Ale żlejakośteraz się
kojarzą te przesympatyczne stworzenia.W związku z tym proponuję oberwać tych
figowych liści z tego figowca nad kaczuszkami i przykryć te konie razem z osłami
dardanelskimi.Jak masz to wklej.Jak nie to ja wrąbię jakiegoś bananowca.
> W związku z tym proponuję oberwać tych figowych liści z tego figowca nad
kaczuszkami i
> przykryć te konie razem z osła mi dardanelskimi.Jak masz to wklej.Jak nie to
ja wrąbię jakiegoś > bananowca.
Jananku, z drzew liściastych mam pod ręką zdjęcie oliwki z Anamuru. Tylko czy
tymi listkami uda się cokolwiek przykryć? Ździebko małe się wydają, za to owoce
jak się patrzy ;)
> A propos Dardaneli - mówisz -masz
> a obok Turcja ta całkiem nieznana co widać na załączonym obrazku !!!
>
> ale naprawdę niezła Turcja
Deo.Co Ty.Desant!Bez karabinów?Barka jakby ta z pomostem na plażę dla ułatwienia
wyjścia.No ale do takich modelek?Pewno było Ci śpieszno,nic dziwnego że aż barka
desantowa.
Isabeau! Dobra i gałązka oliwna.Tak to chyba wszyscy potraktują.Trochę chudziutkie te
listki,ale cel zbożny.
I to jest właśnie przewaga mojego sposobu zwiedzania Turcji nad waszym
samodzielnym
ja na swej drodze spotykam takie Turczynki a Wy takie jak na zdjęciu numer dwa
a w najlepszym przypadku zdjęciu numer trzy ..albo jak już nic to przynajmniej
to
Specjalnie umieściłem ponownie moje LADY na pierwszym miejscu poniewaz
zawsze pokazuje sie własnie zdjęcie pierwsze ...
pozdrawiam i życzę przynajmniej moich wrażeń !!!!!!!
Oj, Deo, z racji swojej płci i osobistych preferencji nie poszukuję w Turcji
wątpliwych uroków odzianych w skóry kobiet pochodzenia rosyjskiego.
Udaje mi się tam natomiast odnaleźć:
1. Puste, niezatłoczone plaże (zdjęcie 1)
2. Ciepłą, przejrzystą i nieskazitelnie czystą wodę w morzu (zdjęcie 2)
3. Przepyszne i niezwykle tanie jedzenie (zdjęcie 3)
4. Niesamowite zabytki nieodkryte przez turystów "masowych" (zdjęcie 4)
5. Wielu przyjaciół, którzy nie usiłują mi niczego sprzedać, nawet skóry...
(zdjęcie 5)
> I to jest właśnie przewaga mojego sposobu zwiedzania Turcji nad waszym
> samodzielnym
>
> ja na swej drodze spotykam takie Turczynki a Wy takie jak na zdjęciu numer dwa
> a w najlepszym przypadku zdjęciu numer trzy ..albo jak już nic to przynajmnie
> j
> to
>
> Specjalnie umieściłem ponownie moje LADY na pierwszym miejscu poniewaz
> zawsze pokazuje sie własnie zdjęcie pierwsze ...
>
> pozdrawiam i życzę przynajmniej moich wrażeń !!!!!!!
Nie umniejszając niczego z Twojego sposobu zwiedzania,osobiście mam całkiem inny
system,bardziej urozmaicony.Ale tak to możemy przekonywać się bez końca.I tak
każdy pozostanie przy swoim lub zmieni preferencje.Kobitki Twoje piękne są.Ale
nie umniejszając niczego ich szacownej profesji wolę wersję sprawdzoną w ich
wydaniu.Zresztą nie trzeba lecieć do Turcji.Bywają blizej,podobne,przy drogach i
to w Polsce.Z poważaniem dla wielości koncepcji i pomysłu.No i bez urazy dla nikogo.
--
Szanuj wroga swego bo możesz mieć gorszego.
> A czemu nikt mi nie powiedział, że tu takie fajne forum jest????
Nie tylko tu.Wystarczyło pooglądać po autorach powiedzmy.Nawet na tym kierunku
co się nie bardzo w niego wpisujesz choć lubisz.Ja CI podpowiadałęm jeszcze
przed wyjazdem.Ale cóż.Strasznie roooozstrzeepaaana jesteś.Pamiętasz.Miało być
na receptę,po troszku a nie blokiem i Ci się oberwało od trolli.
--
Szanuj wroga swego bo możesz mieć gorszego.
Dla piszących i udzielających się na tym wątku.Każdemu się przyda.Może nie
związane z tematem"Turcja",ale sądzę że nikogo nie urażam w żaden sposób.To tak
aby odnowić.
--
Szanuj wroga swego bo możesz mieć gorszego.
Nic nie podsyłam, ale myślimy o Turcji... Może w maju... Może. a może, a
może i księdzem zostanę... Na razie oglądamy te Wasze piękne fotki. A w
podziękowaniu kwiatki!
--
Można zwątpić... w ludzi Gazety
Czarny kwiatek na fotce czwartej to Aeonium arboreum. Kwitnie zima na zolto.
To sukkulent wiec rosnie jak szalony i nie ma wielkich wymagan.
Mam go w ogrodzie, stad wiem. ))
> Czarny kwiatek na fotce czwartej to Aeonium arboreum. Kwitnie zima na zolto.
> To sukkulent wiec rosnie jak szalony i nie ma wielkich wymagan.
> Mam go w ogrodzie, stad wiem. ))
No nie wiem.To nie nasz podobny ale płożący się.Ten ma spory pień w naturalnych
warunkach i liczne odrośla w formie takich gwiażdzistych liścio-kwiatów.Nie
żółknie.W ogrodzie rósł nie będzie nie wytrzymuje temperatur poniżej +5.Dlatego
u nas taki mikry.Ale sprzeczał się nie będę.Nie wiem.Minusowe temperatury
absolutnie odpadają,no chyba że mieszkasz pod palmami.
>
>
Czy taki?;))
Nie napisalam, ze zolknie tylko kwitnie zimowa pora na zolto. Niestety, nie moge znalezc
zdjecia choc wydaje mi sie, ze je juz pokazywalam.
Wiecej zdjec tego kwiatka, w tym dwa dzisiejsze, znajdziesz w mojej galerii. -Nie chce
zawracac podroznikom glowy.)))
No taki.Tylko bardzo dorodny.Szkoda że ktoś zaczął się bawić fotkami.Poroniony
pomysł.Bez żadnych zabezpieczen.W związku z tym ze wszystkich wątków prawie
wszystkie polikwidowałem.Ciekaw jestem jakie będą tego skutki.Zmiana opcji bez
uprzedzenia.Trwało to kilkagodzin dziś.Długo zeszło zanim dobiłem się na stronę aby
polikwidować.Szkoda.Komu na tym zależało aby płoszyć uczestników tego forum
niechcianymi zdjęciami z pod "mikroskopu" bez zabezpieczeń o mogących wywołać
jakieś nieprzewidziane następstwa skutkach.Co na to moderator.A może o to chodziło?
--
Szanuj wroga swego bo możesz mieć gorszego.
> No taki.Tylko bardzo dorodny.Szkoda że ktoś zaczął się bawić fotkami.Poroniony
> pomysł.Bez żadnych zabezpieczen.
>Komu na tym zależało aby płoszyć uczestników tego forum
> niechcianymi zdjęciami z pod "mikroskopu" bez zabezpieczeń o mogących wywołać
> jakieś nieprzewidziane następstwa skutkach
?
Nie bardzo wiem, o piszesz i kogo masz na mysli.
Mam nadzieje, ze nie mnie bo /chyba/ nic zlego nie zrobilam.:)
Te , nawet jesli nie sa 'dzikie', to na pewno 'swobodne'.)))
Niestety, kwitnacych nie udalo mi sie w moim zdjeciowym balaganie odszukac.
Trzeba na to poczekac gdzies do grudnia, stycznia, kiedy spadnie pare kropel deszczu.
> Te , nawet jesli nie sa 'dzikie', to na pewno 'swobodne'.)))
Piękne te czarne rozety.Fotki też.Nigdy nie widziałem jak kwitną.U nas w Polsce jak
widać.To dopiero dla nich męka.Ale jestem ciekaw czy coś z tego wyrośnie w naszym
klimacie.U Ciebie znaczaco cieplejszy sądząc po palmach.
Poprzedni wpis nie był do Ciebie.Nieszczęśliwie połączone.Taka forma ostrzeżenia.Sam
spanikowałem.Zlikwidowałem ponad setkę fotek zbyt osobistych.A ktoś się bawił
ustawieniami forum kilka godzin lub nie wiem co.Może włamanie na stronę wirus,albo
inne diabelstwo.Ale na 99% to były ustawienia.Kilka godzin wczoraj.Mogłem powiększyć
zdjęcie nawt listków tych czarnych rozet do wielkości monitora.I to pojedynczy
listek.Dziś już nie można.Nie wiem co to było a skłonności do konfabulacji raczej nie
mam.Zresztą po co.Możektośjeszcze przyuważył.Wystarczyło kliknąć wmalutki
znaczek'zdjęcie wyjściowe' i było więcej niż edytuj.Obce nie tylko swoje.Na otwartym
forum.Dziwne.Dzięki za foto i szkolenie.Wiem więcej niż poprzednio.To moja ślubna tak
uwielbia kwiaty że taki eksponat przemyciła.Część zresztą uschło.
kolejne wakacje w Turcji, w tym roku bardziej na południe, mieszkaliśmy w Icmeler koło
Marmaris.
Sama miejscowość jak na mój gust, trochę zbyt głośna, no i morze też zostawia wiele do
życzenia, tak jak w Marmaris jest poprostu brudne.
Już przed wyjazdem ze znajomymi postanowiliśmy, że na miejscu wypożyczymy
samochód, i trochę pozwiedzamy. W Marmaris odwiedziliśmy kilka wypożyczlni celując w
samochód typu Thalia czy fiat Albea, ostatcznie w cenie Thali wynegocjowaliśmy Corollę,
niezbyt nową, ale za to z silnikiem 1.6, co bardzo się przydało. Samochód na tydzień
kosztował 230 Euro, przjechaliśmy 2000 km, koszt paliwa 200 Euro z kawałkiem.
gddzie byliśmy: Efez, Pammukale, Daylan, Datca, Knidos, wąwóz Saklikent, + wycieczki po
oko;icy Marmamris jak Turunc, i dalej na północ położone wioski
--
moja galeria
efez na pewno wrto było zobaczyć, choć ponad 200 km od Marmaris. jak dojechaliśmy na
miejsce, to na parkingu zaczepiali nas dorożkarze, prosto w oczy kłamiąc że do ruin
trzeba dojść 4 km, i że oni nas zawiozą, w rzeczywistości z parkingu do kas było 200m a
do teatru raptem kolejne 200
--
moja galeria
kolejna wycieczka to Daylan i plaża Iztuzu. w Daylan zaparkowaliśmy nad rzeką i z trzcin
od razu wypadł "kapitan" łodzi oferująn nam rejs po okolicznych atrakcjach: plaża Iztuzu,
Kaunos, kąpiele błotne, cena za nas 5 200 TL, bez sensu zaczeliśmy z nim negocjować a
potem stwierdziliśmy że jednak nie jesteśmy zaintersowani, gość zaczął sięrzucać i kazł
nam przparkować samochód bo to teren prywatny, w rezultacie zaprakowaliśmy kawałęk
od rzeki przy jakimś hotelu, jeszcze się upewniłem że nikomu to nie przeszkadza. Na
plaże Iztuzu popłyneliśmy łódką Dolmushem za 8 TL w tą i z powrotem (powrót raz na
godzinę do 18). Plaża Iztuz jest sławna z powodu żółwi KAreta, któe składają tu jaja,
poza tym jes szeroka piaszczysta, z genialną wodą. sam rejs trwa 30 - 40 minut, bardzo
przyjemnie z widokiem na grobowce, pełno innych łódek dookoła. Po powrcoie z plaży i
obiedzie, postanowiliśmy dojechać samochodem do kapieli błotnych i Kaunos - kapiele to
porażka - wybetonowane koryto wielkości 2 piaskownic, a do Kaunos dotarliśmy jak już
było całkiem ciemno, więc nie weszliśmy nawet na teren. niesamowity był powrót przez
wioski, po ciemku z krowami, osłami, sowami i królikami...
--
moja galeria
kolejna wycieczka była przez Datce do Knidos. po drodze zajechaliśmy nad genialny
wodospad, choć mały to położony w lesie, z górska zimna woda, w jeziorku u podnóża
można się wykapć, było uroczo dopóki nie nadjechał jeep safari z rozwrzeszczanymi
animatorami, swoja droga jeep safari w wydaniu tureckim jest żałosna, jeżdżac przez
tydzień mijaliśmy dziesiatki jeepow z pełnych ludzi odwiedzajacych miesjca do których my
dojeżdżaliśmy toyota.
Po drodze do Datca cudowne widoki, droga wspina się i opada, kilka razy
zatrzymywaliśmy się żeby robić zdjęcia. Za Datca droga robi się wask, górska a przed
samym Knidos to już raczej dróżka na jeden samochód. Samo Kniodos po Efezie to była
przykra niespodzianka, ot trochę kamieni:), za to potem kąpaliśmy się na dzikiej plaży, i
jedliśmy migdały zrywane prosto z drzewa
--
moja galeria
kolejna wycieczka to wąwóz Saklikent, znów daleko bo okło 200km od Icmeler, ale było
warto, np. Samaria na Krecie się nie umywa. szkoda że przelszliśmy tylko koło 1.5 km,
musieliśmy zawrócić ze względu na naszego 4 latka, który akurat wogóle nie miał ochoty
oglądać wąwozu. Do wąwozu wchodzi się po kładce przytwierdzonekj do skał, następnie
tzrba przejść rwący potok wypływający spod skał. Woda jest tak zimna że drętwieją nogi,
młodzi turcy służą pomocą przy przejściu za 1 TL. dalej w górę wąwozu (dokąd doszliśmy)
cały czas brodzi się w strumyku. mnogość form, sposób w jaki woda rzeźbiłą skałę jest
naprawdę robią wrażenie.
W drodze powrotnej, kilka kilometrów od wąwozu zatrzymaliśmy się na obiad w
przydrożnej knajpce, jedzenie było przygotowane na naszych oczach, na piecu stojącym
przy drodze, bardzo smaczne, połowe taniej niż nad morzem. potem jedliśmy jescze
świeże figi.., polecam i wąwóz i figi :)
--
moja galeria