Żałuję, że nie trafiłaś świstuna. Zapewniam Cię jednak, że rożeniec miewa się
świetnie i jest coraz śmielszy. Spotkasz go na pewno. Pływa w stadzie kaczek i
czasem wychodzi na brzeg. Natomiast moje próby odnalezienia płaskonosa spełzły
na niczym. Wypatrywałem oczy penetrując brzegi stawów i wysp. Nawet lornetka nie
pomogła. Czyżby poleciał sobie?