Masz rację Mata.
Wypchany sokół to jest trochę inny w charakterze do żywego.
Ras że nie je, prawie się nie ruszy, tylko w przeciągu, a bo wiem?
Bogu ducha winien?
A to bóg chciał by me gołąbki mordował i bug jest winien?
Aaaach jykoś mi się w te prawidła Mata wierzyć nie chce.
A moja ręka pokaleczona od tego zbója, a to niby nic?
Wypchany by mnie nie kaleczył,
no chyba by padł na moją połamaną nogę.
Ja Mata nie zabijam żadnych zwierząt,
no dobrze kupię czasem martwą kurę,
ale dotąd nigdy nie pytałem sprzedawcę jak ta kura umarła?
Może by mnie nie zrozumiał.
Pozdrawiam was serdecznie i zapraszam ponownie,
jeżeli ma cie jakieś pytania stoję chętnie do dyskusji