No....tylko,ze mi tak głupio trochę,bo co ja takiemu Skorpionowi powiem?jak nic sama nie wiem,albo prawie nic?
i czy by to nie było odebrane jako próba...wątpliwej a namolnej, autopromocji?
Ale jak się zdarzy okazja....a ja tam zagladam,no to moze coś nieśmiało pisnę
a ja Jemu to mogę co najwyżej opowiedziec gdzie danego robasia spotkałam ,o jakiej porze dnia albo jak się on
zachowywał.Albo ile razy mniej wiecej spotkałam konkretny gatunek.I tyle.
A mam jeszcze cos,co mnie intryguje bardzo,ale zdjecia do...kitu

Latem zrobiłam coś,co się nazywało gryzek i to
jest bardzo podobne z tym,ze miniaturowe.Jak się da w ogóle cos z tym zdjeciem zrobic,to pokażę.