Twoja trasa coraz bardziej mnie wciąga. Myślę już o przyszłorocznej eskapadzie,
m.in do Słowenii, no i za Twoim przykladem zamiast do Chorwacji. może wykręcić
na zachód do Włoch, bo to nie tylko Dolomity, ale i pamiętam Twoje fotki z
Cinque Terre. Dajesz temat do przemyśleń.