Bardzo mi się to zdjęcie podoba - nie tylko sam widok pingwinów - piękne barwy
wyszły i wyraźnie góry w tle Gdybym tam była, ujęcie zrobiłabym identyczne
Dziekuje za mile slowa Ja sam dzieki temu zdjeciu bardzo mile wspominam tamten dzien spedzony na
przejazdzce na Przyladek Dobrej Nadziei. To miejsce zwane jest Boulders Beach i jest polozone w miasteczku
Simon's Town. Jest tam spora kolonia pingwinow i takie widoczki sa na porzadku dziennym.
Pingusie są fotogeniczne i krajobraz wokół nich też, więc tu wystarczyło tylko przyłożyć aparat do oka i pstryknąć, a u
Ciebie trzeba się było popisać refleksem i ja to doceniam...
A poza tym, to bardzo mi miło, że mnie odwiedziłas i nie szczędziłas komplementów