Dzieki Przypominają mi się te najrozmaitsze odgłosy puszczy i stepów Afryki (i nie tylko Afryki) nocą. To tak jak
scena, na której jest dużo instrumentów, które wchodzą o różnych porach, i tak przez całą noc... Hieny szczególnie
raz mi się dały we znaki nad ranem, gdy nocowałem w namiocie w Kenii.