pod wpływem tej fotki i komentarzy tak mi się przypomniało z Trylogii Husyckiej
Sapkowskiego, druga część Boży Wojownicy - ...a Polacy odważnie bili się za
„Kielich” i Prawo Boże, nie żałowali krwi pod Karstejnem, pod Igławą, pod Recemi
i pod Usti, mimo tego nie lubili ich nawet Czescy Towarzysze broni, czy można
było lubić typków, którzy parskali słysząc, ze ich czescy towarzysze broni noszą
nazwiska – Picek z Psikouz, Sadlo z Stare Kobzi, niektórzy dzikim śmiechem
reagoali na miana takie jak - Ćwok z Chalupy czy Doupa z Zasady...