To prawda, radość była ogromna, zwłaszcza, że bawiłyśmy się obie przy tym świetnie
Ale zobaczcie jak to jest...
To co dla nas jest niezwykłe, wyjątkowe, budzi tyle (pozytywnych) emocji,
dla innych może być niechcianym gościem - kłopotem, trudnością, wręcz szkodnikiem
Bardzo Wam dziękuję i cieszę się podwójnie

(Pinki, z Tobą to tak jak z moją przyjaciółką z SF, kiedy ona idzie spać, to ja wstaję...
I dzięki temu czasem bywamy on-line

)