Jeśli lando nie jest zaczarowaną dorożką, jeśli dama na koźle nie jest pijanym dorożkarzem, to co? Czepiać się nie ma czego. Przebudowują i "upiększają" stare kościoły, pozwalają sypać się zabytkom a piękny powóz komuś przeszkadza? Jeśli już Krakusi mają się czymś zająć, to niech zajmą się likwidacją ohydnych meleksów jeżdżących po Krakowie. Bo te, w przeciwieństwie do bajecznych landów zwyczajnie straszą. Dzisiejsze dorożki w Wiedniu też niewiele mają wspólnego z tymi, z czasów cesarstwa. Mimo, że jeszcze bardziej zróżnicowane niż nasze landy także dodają miastu kolorytu. Mnie się to podoba...i już!
REKLAMA
Nie udało się zapisać zmienionego zdjęcia
Przepraszamy, ale z przyczyn od nas niezależnych, nie mogliśmy zapisać zmienionego przez Ciebie zdjęcia.
Spróbuj dokonać edycji zdjęcia ponownie w późniejszym terminie.