Ptasia stołówka
otwarła swoje
podwoje. Podano pod
nos, a raczej dziób.
Czy nie za wcześnie?
Zniechęcimy ptactwo
do samodzielnego
poszukiwania
pokarmu. Uczcie się
sikory. Na polach
ziarno leży,
nąsiona, na krzewach
owoce. Rozglądać się, rozglądać. Do roboty!
REKLAMA
Nie udało się zapisać zmienionego zdjęcia
Przepraszamy, ale z przyczyn od nas niezależnych, nie mogliśmy zapisać zmienionego przez Ciebie zdjęcia.
Spróbuj dokonać edycji zdjęcia ponownie w późniejszym terminie.
Ja też dzisiaj wywiesiłem karmnik. Sygnałem dla nas jest pukanie sikorek do okien. Albo siadają na krawędzi framugi i wymownie patrzą na nas siedzących przy śniadaniu ...
Zrobiłem ostatnio serie próbną budek lęgowych dla ptaków. To jest model z łatwo otwierana ścianką przednią, bo po każdym sezonie trzeba wnętrze budki oczyścić z uwagi na pasożyty czy martwe pisklęta.
fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/4178541,2,1,seria-probna.html
Ładna scenka Wielką krzywdę zrobiłeś ptaszkowi, oferując mu tak wcześnie pokarm.
"Ptaki zaczynamy dokarmiać tylko wtedy, gdy pokrywa śnieżna uniemożliwia im żerowanie. Podczas bezśnieżnej zimy ptaki powinny radzić sobie same, bez naszej pomocy. Początkowo wykładamy niewiele pokarmu, aby się nie zepsuł. Dokarmianie kończymy z wraz z nadejściem wiosny (przed końcem kwietnia)."
zielonyogrodek.pl/ogrod/zwierzeta-w-ogrodzie/1064-dokarmianie-ptakow-zima
Koło mojego blogu też fruwa mnóstwo sikorek. Na razie nikt ich nie dokarmia, bo jest ciepło, jak na listopad.