Już o tym pisałam, jakoś w zeszłym roku (chyba, nie chce mi się teraz szukać),
zazdroszczę Ci takiego wspomnienia, w pozytywnym oczywiście znaczeniu tego słowa.
Ja bym taki zeszyt pewnie przytulała do siebie, gdybym miała.
Kurde, wzruszyłam się, wróciła pamięć o Babci...
Dobra, dawaj kiedy tylko możesz, ja zawsze zajrzę z przyjemnością