Tutejsze motyle podgatunku Euplagia quadripunctaria rhodosensis w stadium imago nie mają żołądka. Żyją one
wyłącznie na tłuszczu zgromadzonym w organizmie w stadium gąsienic (które zjadały liście drzew). Do
Petaloudes wabi je chłód i wilgoć podczas gorącego lata, a przede wszystkim złocista żywica ambrowców o
zapachu wanilii. Niestety, motyli jest tu coraz mniej z powodu bezmyślnego postępowania odwiedzających,
takiego jak klaskanie lub gwizdanie, które straszą motyle, a one wtedy często odlatują z siedliska. Energii
utraconej podczas takiego zbędnego lotu nie mogą już sobie uzupełnić. Wtedy często są tak wyczerpane, że giną
przed czynnościami związanymi z rozmnażaniem.